Takie przejścia dla pieszych są między innymi w Wirku na 1 Maja czy na Goduli - na ulicy Karola Goduli. I w piętnastu innych lokalizacjach w Rudzie Śląskiej. Dla kierowców, ale również dla tych pieszych, którzy nie zawsze zwracają uwagę na swoje bezpieczeństwo - są ratunkiem.
Jak to działa?
System fotokomórek wykrywa pieszego zbliżającego się do przejścia i uaktywnia zestaw świateł ostrzegających kierowców. Mogą to być migające diody w jezdni, zapalające się podświetlenie znaku informującego o przejściu dla pieszych, czy - jak w naszym mieście - uruchomienie dodatkowego, dużego, żółtego światła migającego. Efekt gwarantowany - nawet nie widząc pieszego, który przecież pojawia się na pasach znikąd - odruchowo naciskamy hamulec. O tym, by wyegzekwować na pieszych noszenie elementów odblaskowych, nie ma co nawet myśleć. Dlatego ustawodawca, który wprawdzie wprowadził taki obowiązek poza terenem zabudowanym, widząc do jak wielu wypadków dochodzi w centrach miast - po prostu zrzucił odpowiedzialność na kierujących. Tego typu alarmujące kierowców przejścia dla pieszych - z pewnością uratowały wielu przechodniów.
17 takich przejść w Rudzie Śląskiej - inwestycja w bezpieczeństwo z budżetu obywatelskiego
Inwestycja, która została zrealizowana w ramach budżetu obywatelskiego na 2019 rok obejmuje 17 lokalizacji we wszystkich dzielnicach miasta:
- ul. 1 Maja przy ul. Harcerskiej,
- ul. 1 Maja w rejonie budynku nr 76,
- ul. 1 Maja przy ul. Nowy Świat,
- ul. 1 Maja w rejonie budynku nr 218,
- ul. 1 Maja w rejonie budynku nr 320,
- ul. Kłodnicka przy ul. Jana Brzechwy,
- ul. Wyzwolenia przy ul. Jabłoniowej,
- ul. Oświęcimska w rejonie budynku nr 123,
- ul. Wojciecha Korfantego przy ul. Franciszka Wilka,
- ul. Katowicka przy ul. Ryszarda Siekiela,
- ul. Odrodzenia przy ul. Henryka Sienkiewicza,
- ul. Piotra Niedurnego przy ul. Grochowskiej,
- ul. Edmunda Kokota przy ul. Głównej,
- ul. Dworcowa w rejonie budynku nr 19,
- ul. Karola Goduli przy pl. Niepodległości,
- ul. Orzegowska przy ul. Królowej Jadwigi,
- ul. Szczęść Boże w rejonie budynku nr 29.
Drogie bezpieczeństwo pieszych i... kierowców
Niestety, takie systemy kosztują o wiele więcej niż niesprawdzające się, nie wiadomo jak mocne doświetlanie "zebr". Rudzki, obejmujący 17 przejść - kosztował blisko 930 tysięcy złotych. A przecież jest jeszcze wiele miejsc w naszym mieście, gdzie takie instalacje zwiększyły bezpieczeństwo użytkowników ruchu.