Były członek Psycho Fans, grupy kibiców Ruchu Chorzów, Marek K., pseudonim Celebryta, zeznał przez katowickim sądem, że ugrupowanie Psycho Fans było finansowane między innymi przez Urząd Miasta w Rudzie Śląskiej.
- Władze Rudy Śląskiej dawały nam pieniądze, które przeznaczaliśmy na narkotyki. Pseudokibice Ruchu Chorzów mieli świetne kontakty w Urzędzie Miasta w Rudzie Śląskiej i byli przyjmowani w magistracie przez wysokich rangą urzędników. Dostawaliśmy miejskie granty i te pieniądze przeznaczaliśmy na narkotyki. Przedstawiciele urzędu zapewniali nas, że jak przyjdą do nich kibice Górnika Zabrze, to nie dostaną ani grosza - zeznał Marek K.
Opis zeznania świadka w sprawie przeciwko Psycho Fans pojawiło się w Internecie. O wyjaśnienie poprosił też jeden z mieszkańców, Adam Pyka, który skierował w tej sprawie list do magistratu.
" W ramach przysługującego mi prawa dostępu do Informacji publicznej zwracam się do Prezydenta Miasta Ruda Śląska, a także Urzędu Miasta Ruda Śląska z wnioskiem o udzielenie mi następujących informacji:
1. Ile grantów i na jakie kwoty Stowarzyszenie Niebieska Ruda Śląska, oraz inne podobne, złożone z kibiców Ruchu Chorzów, otrzymali w latach 2014-2018? Proszę o rozbicie na poszczególne lata.
2. Czy wszystkie z przyznanych grantów zostały rozliczone prawidłowo?
3. Czy w dokumentach (fakturach, kwitach) mających być elementami rozliczenia tychże grantów, były jakieś budzące wątpliwości?
4. Czy którąś z przyznanych kwot, Stowarzyszenie w wyniku wadliwego rozliczenia było zmuszone zwrócić miastu?
Proszę o odpowiedź w formie mailowej, na maila z którego wyszedł wniosek".
Krzysztof Mejer, były wiceprezydent powiedział, że pamięta sytuacje, kiedy kibice Ruchu Chorzów bardzo chcieli poprawić swój wizerunek i byli częstymi gośćmi w magistracie.
- Wiem, że były z nimi prowadzone rozmowy, by "ogarnąć" tę grupę. Mogę tylko powiedzieć, że z budżetu promocji, który niejako mi podlegał, żadnego finansowania nie było. Natomiast czy dostali z innych działów, na przykład na sport czy profilaktykę prozdrowotną - tego nie wiem - mówi Krzysztof Mejer. - O to trzeba się zwrócić do obecnego prezydenta.
Dołączamy więc do pytania Adama Pyki. Chętnie usłyszymy jeszcze jak owe dotacje zostały zaksięgowane, kto był odpowiedzialny za ich akceptację i czy prokuratura lub inne organy państwa czy nadzoru finansowego zainteresowały się owymi oskarżeniami.
Czy było to wspieranie rudzkiego sportu czy może inna pozycja w budżecie? Bo na co były wystawione przedstawione do rozliczenia faktury chyba nie ma sensu wnikać...
O odpowiedzi urzędu poinformujemy was natychmiast.
Opublikowane w Internecie zeznanie Marka K. możecie obejrzeć poniżej.