Podczas przeszukania warsztatu zatrzymanego mechanika - policjanci znaleźli 2,1 kilograma czystej amfetaminy. Dodatkowo na jego ogródku działkowym poza miastem, w skrytce - kolejne 300 gramów. Mężczyzna miał też przy sobie 10 gramów marihuany. Ale to nie koniec - miał też bez zezwolenia rewolwer oraz dwulufowego "obrzyna". Broń trafiła do oceny przez biegłych z laboratorium kryminalistycznego.
Wartość znalezionych narkotyków szacuje się na blisko 150 tysięcy złotych. Z ilości jaką posiadał można przygotować 24 tysiące działek dilerskich. Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie - amfetamina była bardzo wysokiej czystości, więc liczba działek przygotowanych do sprzedaży mogła być jeszcze większa. Decyzją sądu 35-latek został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu nawet 10 lat więzienia.