- 28 listopada 2021 roku nasz syn Sebastian podczas zabawy ze swoim młodszym synem Dominikiem stracił przytomność, wskutek tego została zatrzymana akcja serca. Został reanimowany przez 25 minut. Zastosowano u niego śpiączkę farmakologiczną. Po zaprzestaniu podawania sedacji do dnia dzisiejszego nie odzyskał świadomości. Sebastian wskutek NZK doznał powikłań neurologicznych - pisze rodzina. - Sebastian ma dopiero 38 lat i jeszcze wiele przed sobą. Pozwólcie nam odzyskać jego sprawność, by mógł cieszyć się swoją ukochaną rodziną i życiem.
Z najświeższych informacji - Sebastian został wybudzony ze śpiączki, odzyskał przytomność, jednak brak jest świadomości. Zebrane środki pieniężne będę przeznaczone na leczenie i rehabilitację Sebastiana.
- Synowie Mateusz i Dominik czekają na powrót tatusia do zdrowia. Starszy syn marzy, aby wspólnie z tatą zagrać w piłkę nożną, obydwoje wspólnie spędzali czas na boisku Orlik w Rudzie Śląskiej. Młodszy uwielbia zabawy w boks z tatusiem. Każdego dnia rysuje laurki i pisze długie listy do Swojego kochanego tatusia - dodają członkowie rodziny.
Celem zrzutki jest zebranie 50 tysięcy złotych. Na razie jest nieco ponad 23 tysiące.
Tu znajdziecie odnośnik do zrzutki