Wczoraj do 76-latki z Bykowiny zadzwonił mężczyzna i podając się za policjanta poinformował, że pieniądze na jej koncie bankowym są zagrożone. By je uchronić, trzeba wypłacić oszczędności i przekazać "policjantowi", który wpłaci je na specjalne, bezpieczne konto. Seniorka uwierzyła, wzięła z banku 10 tysięcy złotych i przekazała oszustowi. A ten skwapliwie je zabezpieczył...
Drugą ofiarą był 60-latek z Kochłowic. Mężczyzna znalazł w sieci portal oferujący szybki i duży zwrot z inwestycji. I połasił się. Wkrótce po zostawieniu na stronie prośby o kontakt zadzwonił "konsultant". Przedstawił wizję podwojenia pieniędzy w krótkim czasie. Jedyne co trzeba było zrobić, to wpłacić 20 tysięcy złotych na wskazane konto. Rudzianin wpłacił, a z firmą kontakt się urwał...
Może Cię zainteresować:
Oszustwa w Rudzie Śląskiej dzień po dniu. Tym razem było grubo...
Może Cię zainteresować:
Znów okradli seniorów. Dwa oszustwa na pracownika administracji
Może Cię zainteresować: