W efekcie połączenia - Inkubator rozszerzył swoją działalność o zadania dotychczasowego wydawcy Wiadomości Rudzkich, a redakcja WR przeniosła się do siedziby Inkubatora przy ul. Karola Goduli 36.
- Połączenie jest kolejną częścią zapowiedzianej przeze mnie optymalizacji funkcjonowania wszystkich spółek należących do miasta. Wraz z korektą wynagrodzeń zarządów da to oszczędności w kosztach ich działania w łącznej kwocie prawie 970 tysięcy złotych - mówi prezydent Rudy Śląskiej, Michał Pierończyk. - Odeszliśmy również od konieczności przyznawania odpraw po rozwiązaniu kontraktów członków zarządów.
Jak zapowiedział pod koniec stycznia prezydent - nie ma zamiaru powoływać wiceprezesa w spółce ani nowych członków rady nadzorczej.
Oszczędności na prezesach
Włączenie Śląskich Mediów do Inkubatora oznaczało automatycznie rozwiązanie kontraktu z Anną Piątek-Niewęgłowską na zarządzanie spółką. Została obecnie wyłącznie redaktorem naczelnym Wiadomości Rudzkich.
- Stan był taki, że występowała w dwóch rolach - prezesa i redaktora naczelnego. Ta jedna z ról jej odpadnie, więc siłą rzeczy zostanie obniżone jej wynagrodzenie do takiej wartości, jaka się należy redaktorowi naczelnemu, więc na pewno będzie one niższe - powiedział Michał Pierończyk pytany o to pod koniec stycznia br.
Zarobki byłej prezes (jak i innych prezesów spółek miejskich) są publikowane w BIP-ie Urzędu Miasta i nie stanowią tajemnicy. Piątek-Niewęgłowska zarabiała między 250-280 tysięcy rocznie w ostatnich pięciu latach, w 2022 z kolei zadeklarowała przychody z kontraktu menedżerskiego w kwocie 295.255,70 zł.
Prezes Śląskiego Inkubatora Przedsiębiorczości też miała dobrą pensję - w ubiegłym roku pełniąc tę funkcję zarobiła 258.586,95 zł. Nie wiemy jeszcze ile będzie wynosić po prezydenckiej "korekcie".
Z ciekawości spojrzałem też na publikowane na stronie magistratu zarobki prezesów innych spółek miejskich. "Dobrze wypada" między innymi prezes Aquadromu, spółki przynoszącej co rok milionowe straty. I co roku raportującej - "strata netto zostanie pokryta z zysków przyszłych okresów". To się nazywa optymizm!