Kiedy ceny nowego, flagowego modelu iphone'a wahają się w zależności od wersji od ponad 7 do nawet ponad 10 tysięcy złotych - grzechem byłoby nie skorzystać z oferty za 5 tysięcy. Mieszkaniec naszego miasta był jednak zapobiegliwy. Wybrał dostawę kurierem z płatnością za pobraniem, by nie dać się nabrać. Paczka przyjechała, zapłacił kurierowi i zaczął się pełen emocji proces rozpakowywania nowego nabytku. Emocje jednak opadły, gdy w pudełku najpierw zobaczył opakowanie z innego telefonu, a w nim - zamiast wymarzonego aparatu znalazł... dwie spore marchewki!
- Mężczyzna szybko zadzwonił do operatora usług kurierskich, który wstrzymał dyspozycję przelewu pieniędzy dla nadawcy. Następnie przyniósł paczkę z zawartością na rudzki komisariat i zgłosił sprawę. Oszusta czeka teraz postępowanie karne - mówi asp. szt. Arkadiusz Ciozak z KMP w Rudzie Śląskiej.
Dzięki przytomności i szybkiej reakcji - rudzianin nie dał się oszukać. Stracił wprawdzie "okazję", ale nie stracił pieniędzy.
- Szczególnie przed świętami dwa razy zastanówcie się, czy okazyjna cena jest naprawdę okazją. To właśnie w tym okresie wszelkiej maści oszuści żerują na zakupowej gorączce i oferują w Internecie "okazje", na które daje się nabrać wielu kupujących - apelują policjanci.