31 maja 2023 r. kończy się dotychczasowa umowa na wywóz śmieci. Co dalej? W tej sprawie podpisano już list intencyjny między władzami Rudy Śląskiej, Świętochłowic oraz tamtejszego MPUK.
- Organizacja systemu zagospodarowania odpadów komunalnych to temat trudny i stawiający przed samorządami wiele wyzwań. Dlatego rozważamy różne podejścia do tej kwestii, poza stosowanym do tej pory otwartym przetargiem dla firm komercyjnych, szukając optymalnego rozwiązania. Takim mogłoby być zlecenie zadania świętochłowickiemu MPUK. List intencyjny to początek procesu analizy, czy taki model jest dopuszczalny prawnie i uzasadniony ekonomicznie – mówi Michał Pierończyk, prezydent Rudy Śląskiej.
Według przeprowadzonej w magistracie analizy - dynamiczny rozwój świętochłowickich spółek zajmujących się odbiorem odpadów komunalnych oraz ich segregacją, zagospodarowywaniem, przetwarzaniem i składowaniem dobrze rokuje.
- Zainteresowanie Rudy Śląskiej możliwością świadczenia przez świętochłowicki MPGK i MPUK kluczowych usług dla mieszkańców pokazuje, że obrana w ostatnich latach strategia rozwoju oraz inwestycje będące jej pokłosiem przynoszą coraz lepsze efekty, zauważalne nie tylko w skali Świętochłowic – powiedział Daniel Beger, prezydent Świętochłowic.
Oczywiście wszystko odbędzie się w ramach zamówień publicznych. Kwestia jaką cenę uda się wynegocjować, gdyż obecne wydatki śmieciowe ujęte w budżecie na 2023 rok obejmują jedynie okres do końca maja. Nowy kontrakt zwiększy deficyt budżetowy Rudy Śląskiej o kolejne miliony złotych. Szacuje się, że około 50 lub nawet więcej. Budżetowa dziura wzrośnie do poziomu 170 milionów złotych lub więcej. To również może oznaczać, że z nową umową śmieciową pojawią się nowe stawki za ich wywóz. Choć niewykluczone, że wcześniej niż w czerwcu, gdyż w obecnym projekcie budżetu nie ma miejskich dopłat do wywozu nieczystości. Jedno jest pewne - z pewnością zapłacimy więcej. Kwestia od kiedy.