Około 13.30 zawyły syreny strażackie, pogotowia i policji. Wszystkie służby pędziły na Drogową Trasę Średnicową.
Jak się na razie wstępnie dowiedzieliśmy - świadkowie zeznali, że prowadzący motocykl mężczyzna pędził od strony Katowic, zygzakował między autami. W pewnym momencie jadąc środkowym pasem, motocyklem zaczęło rzucać, stracił nad nim panowanie i uderzył w bariery. Istnieje również prawdopodobieństwo, że motocykliście ktoś zajechał drogę.
Energia zderzenia była tak duża, że części zostały rozrzucone na odcinku kilkuset metrów. Niestety, z racji ogromnych obrażeń ciała, kierującego motocyklem nie można było ratować.
Z tego powodu policja zamknęła jezdnię w kierunku Gliwic na wysokości Karmańskiego w Rudzie. Obecnie trwają działania techników kryminalistyki, później prokuratora.
Najprawdopodobniej DTŚ w tym miejscu będzie zamknięta przez długi czas - do zakończenia pracy specjalistów policyjnych. Obecnie korki sięgają już ościennych miast.
Patrole policji kierują ruch na objazdy, jednak o tej porze mogą być poważne utrudnienia nawet tam.
Może Cię zainteresować:
Nie wyrobił ambulansem. "Zawodowy" kierowca na Zakręcie Mistrzów
Może Cię zainteresować:
Dla miłośników gór i nie tylko - konkurs "Lawiny 2024"
Może Cię zainteresować: