Zaczęło się w sobotę o poranku. Na ulicy Szyb Barbary w Chebziu, czyli na zjeździe z Drogowej Trasy Średnicowej przy salonie Mercedesa (tak, tak - tam też stoją, nie tylko na Bagiennej), drogówka zatrzymała do kontroli, nota bene - mercedesa. Jego kierowca, Vadym M., mieszkaniec Świętochłowic, był widać po zakrapianym piąteczku i "bańka" mu schodziła. Nie zmieniło to faktu, że wydmuchał 1,8 promila.
Również w sobotę, ale o 22.05 na Zwycięstwa w Rudzie, na osiedlu, 35-letnia mieszkanka Rudy Śląskiej miała kolizję z najwyraźniej źle, dla niej, zaparkowaną mazdą. Kiedy patrol przyjechał na miejsce okazało się, że kierująca również mercedesem pani Weronika, lat 35, nie była do końca trzeźwa. Pochwaliła się wynikiem 2,64 promila w wydychanym powietrzu!