Tamtego dnia, około godziny 6.20, na przejściu dla pieszych na skrzyżowaniu Brzozowej i Oświęcimskiej, w przechodzącą przez jezdnię w kierunku kochłowickiego rynku - uderzył - jak wynika z relacji poszkodowanej - czerwony samochód. Kobieta upadła na jezdnię. Wstać pomógł jej wtedy młody mężczyzna, który mógł być świadkiem zdarzenia.
Dlaczego dopiero teraz policja szuka świadków?
Kierująca samochodem, około 50-letnia kobieta, zatrzymała się i chciała pomóc poszkodowanej. Ta jednak uznała, że nic się nie stało i nie czuje żadnych dolegliwości.
- Kierująca czerwonym samochodem podwiozła kobietę na Tunkla, w okolice kościoła. Jednak po powrocie do domu potrącona zaczęła odczuwać ból w prawej nodze i udała się do szpitala - mówi asp. szt. Arkadiusz Ciozak z KMP w Rudzie Śląskiej.
W szoku po potrąceniu - nie zapisała sobie danych kontaktowych ani numeru rejestracyjnego pojazdu. W szpitalu okazało się, że miała pękniętą kostkę. Sprawę policji zgłosiła dopiero teraz, po zakończeniu leczenia, gdyż chcąc uzyskać odszkodowanie od ubezpieczyciela spotkała się z pytaniem - czy sprawa została zgłoszona policji...
Policja prosi o zgłoszenie się świadka bądź świadków tego zdarzenia, a także kierującą, która była sprawcą potrącenia. Kontakt telefoniczny do prowadzącej sprawę 47 854 1331, bądź e-mail: joanna.malon@ruda.ka.policja.gov.pl