Dla jednych tylko pasja i sposób na spędzanie wolnego czasu, dla innych poważny sport i międzynarodowe zawody.
- Hodowanie gołębi to przede wszystkim nasze hobby i pasja, którą spowodował podziw dla tych wspaniałych ptaków – powiedział Leszek Sereda, prezes II Oddziału Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych w Rudzie Śląskiej. – Cieszę się, że zainteresowanie hodowaniem gołębi w Rudzie Śląskiej jest cały czas dość duże, jednak przyznam, że niestety wraz z upływem lat grono hodowców maleje. Być może dlatego, że współcześni ludzie są bardzo zabiegani, a trzeba pamiętać, że pasji tej poświęca się dużo czasu.
Bo gołąb sportowy - jest jak zawodnik olimpijski. Musi stale trenować pod fachowym okiem. Dalekie loty konkursowe niosą też za sobą niebezpieczeństwo dla ptaków. Zdarzają się sytuacje, że gołąb się zgubi, albo - niestety - padnie ofiarą drapieżnika.
- Stare gołębie mają czternaście planowanych lotów od 150 km do 700 km i jeden lot 1000 km – podkreśla Sereda. – Stworzony przez nas plan lotów musi być zatwierdzony przez Okręg Katowice. W moim oddziale jest 7 sekcji. W sekcjach odbywa się „koszowanie” gołębi. Mają one na nodze przyczepiony czip, dzięki któremu wiemy, jaki to gołąb i o której godzinie przyleciał. Ptaki prawie zawsze wracają do gołębnika, lecz zdarza się, że czasem się gubią. Jednak na obrączce podany jest numer telefonu hodowcy, który ułatwia odnalezienie zguby. Niestety, gołębie mogą zostać także zaatakowane przez jastrzębie oraz napotykają na wiele innych przeszkód, np. druty wysokiego napięcia i złe warunki pogodowe. Na przykład z mojego gołębnika zaginęło dwadzieścia z dziewięćdziesięciu ptaków.
W Rudzie Śląskiej Polski Związek Hodowców Gołębi Pocztowych działa nieprzerwanie od 1922 roku.
źródło: UM Ruda Śląska