"Pańskie konto jest zagrożone". 62-letni rudzianin uwierzył oszustom...
Jak nie na wnuczkę, to na bank. Oszuści zmieniają co rusz metody, ale te stare okazują się wciąż skuteczne. Kolejną ich ofiarą padł 62-latek z Bykowiny. Odebrał telefon "z banku" i usłyszał, że ktoś dokonuje operacji na jego koncie. Przestraszony dał się nabrać fałszywym pracownikom.