Kampania odbiła się na moim życiu rodzinnym - mówi Michał Pierończyk
Najpierw zbieranie podpisów, potem walka o poparcie przed pierwszą turą, przed drugą. Życie rodzinne zeszło na drugi plan. Na szczęście - jak mówi Michał Pierończyk - cała rodzina mnie w tej walce wspierała.