Zakrapiane święta na jednym śladzie i drogie "zajączki" od policjantów
Coraz lepsza pogoda skłania do podróżowania na powszechnie dostępnych hulajnogach elektrycznych. Szkoda tylko, że coraz więcej osób decyduje się na nie wsiadać "na bani". A może to specyficzne podejście do odpowiedzialności? Do auta nie wsiądę, ale na hulajnogę - czemu nie?