O oszustwie zawiadomiła wczoraj policję mieszkanka Nowego Bytomia. 53-latka chciała ratować swoje pieniądze i... dała się nabrać.
- Do rudzianki zadzwonił z komórki mężczyzna mówiący ze wschodnim akcentem, który podał się za pracownika banku. Zapytał, czy składała wniosek o kredyt. Gdy kobieta zaprzeczyła, poinformował ją, że na jej koncie wykonywane są dziwne operacje, co może sugerować, że ktoś się włamał i próbuje wziąć na nią kredyt. Sposobem na uratowanie oszczędności jest przelanie ich na bezpieczne konto - mówi asp. szt. Arkadiusz Ciozak z KMP w Rudzie Śląskiej.
Przestraszona i skołowana kobieta podała mu pięć kodów BLIK, które miały posłużyć do transferu pieniędzy na owo "bezpieczne konto". Uspokojona poszła do pracy. Kilka godzin później mąż zapytał jej, po co wypłaciła tyle pieniędzy z bankomatu. Wtedy się zorientowała.
Dzięki podanym kodom BLIK oszust wypłacił z bankomatu w Poznaniu 15 tysięcy złotych...
Może Cię zainteresować:
Znów oszustwa "na pracownika administracji" w Rudzie Śląskiej. Złodzieje uderzyli w Halembie
Może Cię zainteresować:
Liczył na wielkie zyski, stracił blisko 400 tysięcy! Rudzianin oszukany na kryptowaluty
Może Cię zainteresować: