14-latek i dwóch 17-latków z Rudy Śląskiej było poszukiwanych od kilku dni. Dwaj z nich na samowolnym oddaleniu się z ośrodka wychowawczego, trzeci - 17-latek, uciekł z domu 23 grudnia. Poszukiwani byli od Wigilii. Rudzcy kryminalni pozyskali cynk, że mogą się znajdować w jednym z pustostanów w Wirku. Informacja była trafna.
- Policjanci pracujący nad sprawą udzielania narkotyków i mundurowi z czwórki połączyli swoje siły, ustalając pustostan w Wirku, w którym mogli przebywać poszukiwani chłopcy. Gdy do niego weszli, znaleźli uciekinierów, a także leżące na stoliku narkotyki, wagi i pieniądze. Dwóch 17-latków i 14-latek byli zaskoczeni wizytą stróżów prawa, próbowali uciekać, jednak policjanci udaremnili im te zamiary - mówi asp. szt. Arkadiusz Ciozak z Komendy miejskiej Policji w Rudzie Śląskiej.
Przy młodocianych amatorach narkotyków znaleziono ponad 1200 działek dilerskich metamfetaminy, marihuany i tabletki ecstasy, a nadto blisko tysiąc złotych w gotówce - najprawdopodobniej pochodzącej ze sprzedaży zakazanych używek. Jak ustalili śledczy - narkotyki należały do 17-latka, który uciekł z ośrodka wychowawczego. Dwaj pozostali młodzieńcy raczyli się z nim narkotykami i możliwe, że uczestniczyli w kryminalnym procederze. Diler miał już wcześniej kontakt z wymiarem sprawiedliwości, także w materii narkotykowej. Pechowo dla niego - po zatrzymaniu wszedł w wiek pełnoletności, przed sądem odpowie już posiadanie, udostępnianie i niewykluczone, że również handel narkotykami.
Może Cię zainteresować:
Fala oszustw przed świętami. Mieszkańcy Rudy Śląskiej okradzeni z oszczędności
Może Cię zainteresować: