Po wejściu do mieszkania w Rudzie okazało się, że ojciec po prostu głęboko spał i nic mu nie grozi. Gorzej ze zgłaszającym tę interwencję. Podczas legitymowania zatroskanego syna okazało się, że 30-latek z Rudy jest poszukiwany do odbycia kary pół roku więzienia. Tam też został wkrótce przewieziony.
30-latek zadzwonił wczoraj z interwencją, że nie potrafi nawiązać kontaktu ze swoim ojcem i martwi się o jego życie. Pod wskazany adres w Rudzie Śląskiej ruszyły patrol policji oraz strażacy.
