Wraca abolicja czynszowa w Rudzie Śląskiej - kto zapłaci - uniknie sporej części odsetek

Program abolicji czynszowej w mieście będzie kontynuowany. Skierowany jest głównie do dłużników, u których odsetki za przeterminowane należności przekroczyły już główną kwotę zobowiązania. W latach 2019-2020 z takiej możliwości skorzystało 45 najemców miejskich lokali. To bardzo niewielu...

Jacek D Knapik
Kamienica

Abolicja czynszowa jest skierowana do dłużników, u których z powodu nieregularnego opłacania rachunków wystąpiły zaległości - w opłatach czynszowych, należności z tytułu odszkodowań za zajmowanie lokalu bez tytułu prawnego, należności za media, a także kosztów dochodzenia należności. Najemcy miejskich mieszkań, którzy spłacą zaległości i będą w terminie regulować kolejne opłaty, mogą liczyć nawet na 70-procentowe umorzenie odsetek.

- Wysokość ulgi uzależniona będzie od tego, jaką część zadłużenia lokator spłaci. Maksymalnie jest to 70 procent odsetek. Dla osób, które uregulują mniejszą część zobowiązań, umorzenie będzie proporcjonalnie obniżane – informuje Anna Stemplewska, naczelnik Wydziału Spraw Lokalowych UM.

Dla kogo abolicja czynszowa?

Program skierowany jest do osób, które na koniec 2021 roku miały zaległości w opłatach. By skorzystać z miejskiej oferty, należy do 30 czerwca 2022 r. złożyć odpowiedni wniosek.

- Pierwszy warunek otrzymania ulgi to spłata do końca tego roku co najmniej połowy zobowiązań, przy czym nie może to być kwota niższa od 2 tys. zł. Po zawarciu porozumienia trzeba będzie na bieżąco wnosić opłaty, a jeśli zaległości powstały też od 1 stycznia tego roku do dnia podpisania porozumienia, to muszą być uregulowane w ciągu 3 miesięcy – tłumaczy wiceprezydent Michał Pierończyk.

W założeniu program ma "umacniać nawyk regulowania bieżących opłat za mieszkanie w pełnej wysokości i w terminie, dzięki czemu najemca uniknie dodatkowych kosztów dochodzenia przez miasto należności".

– Chcemy dalej pomagać mieszkańcom w wyjściu z zadłużenia, szczególnie w tych przypadkach, kiedy odsetki przekroczyły główną kwotę zobowiązania – podkreśla prezydent Grażyna Dziedzic.

Spłata długów, wniosek o odroczenie lub odpracowanie zaległości

Pojawiła się nowość w programie - możliwość złożenia przez uczestnika wniosku o wstrzymanie naliczania odsetek od pozostałej do spłaty części zadłużenia głównego. A jeżeli wobec dłużnika prowadzona jest egzekucja komornicza, to także może złożyć wniosek o jej wycofanie.

Istnieje również możliwość odpracowania zadłużenia poprzez wykonywanie drobnych prace porządkowych lub usługowych na rzecz miasta - sprzątanie budynków, grabienie liści, koszenie trawników, drobne prace brukarskie, malowanie pomieszczeń, wywieszanie i usuwanie ogłoszeń.

Niestety, zainteresowanie dłużników odpracowaniem długów czy terminowym płaceniem jest niewielkie. W latach 2019-2020 z tej możliwości skorzystało zaledwie 45 osób. Z czego 43 wywiązały się ze zobowiązań.

- Kwota umorzonych zaległości wyniosła w sumie ponad 314 tys. zł. Z kolei do miejskiej kasy wpłynęło 236 tys. zł z tytułu zaległych czynszów – mówi Michał Pierończyk. – W jednym z przypadków odsetki były ponad 20 razy wyższe, niż zasadnicza kwota długu – dodaje.

Warto również dodać, że mieszkańcy miejskich budynków z niskimi dochodami mogą ubiegać się o obniżenie stawki czynszu o połowę nawet na 5 lat. Są jednak obostrzenia - w budynkach wspólnot mieszkaniowych obniżona stawka nie może być niższa niż zaliczka płacona przez właściciela na rzecz wspólnoty w przeliczeniu na 1 m kwadratowy, a w budynkach komunalnych - niż koszt zarządzania budynkiem w przeliczeniu na 1 metr.

Subskrybuj rudzianin.pl

google news icon