Wiceminister Janusz Kowalski podkreślił, że z posłem Markiem Wesołym łączy go przede wszystkim troska o bezpieczeństwo energetyczne Polski oraz interesy Śląska i branży górniczej. I wspólnie dostrzegają zagrożenie dla konkurencyjności polskiej gospodarki w unijnych regulacjach.
- Nie ukrywam, że jesteśmy dużymi sceptykami co do kwestii związanej np. z zaostrzeniem celu redukcyjnego emisji CO2 i zwiększeniu go z poziomu 40% do 55% do roku 2030. Bez mapy drogowej dotyczącej polityki energetycznej Polski – a takiego dokumentu cały czas nie ma – trudno jest realizować politykę, która nie będzie kosztowna dla sektora górniczego i energochłonnego – podkreślił wiceminister Kowalski.
Kwestia górnictwa i energetyki, to nie jest tylko sprawa Śląska, ale dotyczy to całej Polski – mówił poseł Marek Wesoły.
- Ta sprawa dotyczy przyszłości energetycznej Polski. Pan minister Janusz Kowalski reprezentuje jasne stanowisko, z którym ja się zgadzam. Uważam rówież, że jako poseł ziemi śląskiej, powinienem w tym temacie zabierać głos i starać się przekonywać – jak się okazuje - również we własnych szeregach, we własnej partii do takiego stanowiska – mówił poseł Wesoły.
Zdaniem posła Marka Wesołego transformacja górnictwa powinna przebiegać w sposób rozsądny i bezpieczny – zarówno dla środowiska górniczego, dla miejsc pracy, ale także dla bezpieczeństwa energetycznego kraju.