Piątkowy wieczór, 17 grudnia. Dyżurny komendy miejskiej otrzymuje zgłoszenie o znalezieniu zakrwawionego ciała kobiety w jednym z domków jednorodzinnych w Halembie. Natychmiast na miejsce jadą ratownicy i policja. Niestety, mimo prób ratowania jej życia, 49-letnia kobieta zmarła na skutek rozległych obrażeń głowy.
Jak na razie nieoficjalnie się dowiedzieliśmy - 24-letni siostrzeniec, z nieznanych jeszcze powodów, zadał swojej cioci wiele ciosów w głowę kostką brukową.
Jego kuzynka, która usłyszała krzyki, schowała się w domu i zadzwoniła po pomoc do rodziny napastnika. Niestety, ten znalazł ją, pobił i próbował udusić 13-letnią dziewczynę. Zostawił ją nieprzytomną i uciekł. Ta jednak przeżyła i odzyskała przytomność.
Wkrótce do domu, gdzie rozegrała się tragedia przybiegł ojciec 24-latka. Na miejscu zastał ciężko ranną kobietę i zszokowaną 13-latkę. Wezwał policję. Mundurowym szybko udało się zlokalizować zabójcę.
Młody mężczyzna jest obecnie w prokuraturze, gdzie jest przesłuchiwany i czeka na zarzuty. Niewykluczone, że prokurator zleci biegłym ocenę jego stanu psychicznego.
Jeśli prokurator nie dopatrzy się okoliczności łagodzących, 24-latkowi grozić mogą zarzuty zabójstwa i usiłowania zabójstwa, w najłagodniejszej formie - pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Jak się dowiedzieliśmy, jeszcze dziś może stanąć przed sądem.
49-letnia, zamordowana Ewa F. była nauczycielką w kochłowickim liceum nr III w Rudzie Śląskiej.