W sobotę 5 marca strażacy z OSP ogłosili rozpoczęcie zbiórki darów dla Ukrainy. Rudzianie od 7 do 11 marca do jednostki mogli przynosić m.in. młoty, siekiery, łopaty, drony, nosze, karimaty oraz śpiwory.
- Pomysł zbiórki wyszedł od naszego znajomego - Mirka Cichego, którego znajomi są w stałym kontakcie z ratownikami pomagającymi w Ukrainie. Służby te na co dzień przebywają w Ustrzykach Dolnych i też tam wysłane zostały dary zebrane podczas zbiórki - wyjaśnia Adrian Tomas, prezes OSP.
"To jest kawałek dobrej, społecznej roboty"
Takimi słowami podsumował efekt działań mieszkańców Rudy. W jednostce przy ul. Niedurnego oraz w OSP Dobieszowice piętrzyły się łopaty i siekiery. Do zbiórki dołączyły się także miejskie organizacje, m.in. Fundacja Aktywni My, Aleksandra Poloczek - Fundacja Przyjaciół Świętego Mikołaja, Rafał Wypior, radny z Rudy Śląskiej, Mirosław Cichy, Tomasz Bednarek, Tomasz Szymański oraz firma Brico Marche.
Dary zostały posegregowane przez strażaków oraz mieszkańców i przewiezione do Ustrzyk Dolnych, czyli do miejsca gdzie znajduje się punkt docelowy zbiórki.
Zapytaliśmy Tomasa o przyszłe potencjalne zbiórki. Prezes tłumaczy, że jednostka stara się nie powtarzać tematyki, dlatego przyszła zostanie zorganizowana dla matek z dziećmi. Więcej szczegółów pojawi się wkrótce na stronie OSP.