Od 50 dni do 14 miesięcy - taki był rozrzut kar, które wisiały na kontach poszukiwanych mężczyzn. Wpadli w różnych okolicznościach - zatrzymani przez dzielnicowych, funkcjonariuszy zajmujących się poszukiwaniami, kryminalnych, a nawet drogówkę.
- Policjanci z Rudy Śląskiej ustalili, gdzie przebywają lub w jakich miejscach można napotkać osoby poszukiwane. W efekcie tylko wczoraj w walentynki zostało zatrzymanych 7 poszukiwany. Sześciu mężczyzn trafiło za kratki - mówi asp. szt. Arkadiusz Ciozak z rudzkiej komendy policji.
Najmniejsza odsiadka czeka poszukiwanego 54-latka - 50 dni aresztu. Ale byli i tacy, których czekało 72 dni, 6 miesięcy, a nawet - w przypadku rekordzisty - 14 miesięcy za kratami. Niestawienie się dobrowolnie w zakładzie karnym czy unikanie policji nie jest w takich przypadkach rozwiązaniem. Wyrok po prostu się odwlecze. Ale nie uciecze...