Przed przedterminowymi wyborami prezydenta Rudy Śląskiej, które odbędą się w niedzielę, 11 września, zarejestrowano aż szesnaście komitetów wyborczych. Nie oznacza to jednak, że na kartach do głosowania pojawi się szesnastu kandydatów. Bowiem każdy z nich, aby ubiegać się o to stanowisko, musi zebrać i złożyć do Miejskiej Komisji Wyborczej w Rudzie Śląskiej co najmniej trzy tysiące podpisów mieszkańców.
Jak ustaliliśmy, dwa spośród szesnastu komitetów już dopełniły tej formalności, a wkrótce pierwszymi oficjalnymi kandydatami na prezydenta Rudy Śląskiej zostaną ogłoszeni:
- Maciej Mol (Komitet Wyborczy Polska Liberalna Strajk Przedsiębiorców),
- Paweł Dankiewicz (Komitet Wyborczy Wyborców Paweł Dankiewicz Nowa Polska).
Maciej Mol to przedsiębiorca z Katowic, który w politykę zaangażował się w czasie pandemii COVID-19. Programy wyborcze polityków nazywa kitem i obietnicami bez pokrycia, a głos na siebie inwestycją. Sam chce przekonać wyborców swoim doświadczeniem zawodowym. Przygotował biznesplan dla Rudy Śląskiej, który zakłada przyciągnięcie przedsiębiorców i zwiększenie wpływów podatkowych o dwa miliardy złotych, a tym samym piętnaście tysięcy dofinansowania dla każdego mieszkańca każdego roku.
Paweł Dankiewicz przedstawia się jako społecznik i aktywista z Rudy Śląskiej. Chce razem z mieszkańcami i ekspertami przygotować rozwiązania, które przedłużą funkcjonowanie górnictwa w mieście wbrew ustaleniom poczynionym dotąd z Unią Europejską. Przypomnijmy, że rudzkie kopalnie mają zostać wygaszone do 2034 roku. Podkreśla, że jest otwarty na głosy mieszkańców, chce zwiększyć poziom opieki medycznej w mieście, organizować więcej wydarzeń sportowych i wybudować place zabaw w każdej dzielnicy.