Policjanci z rudzkiej jedynki zatrzymali 37-latka po kolejnej awanturze domowej, do której zostali wezwani.
- Jak ustalili stróże prawa, 37-latek groził kobiecie już od dłuższego czasu. Mężczyzna wszczynał awantury domowe, w trakcie których używał wulgaryzmów i wielokrotnie groził pozbawieniem życia. W oparciu o zebrany materiał dowodowy, sąd zadecydował o zastosowaniu wobec podejrzanego tymczasowego aresztowania. Podejrzany za popełnione przestępstwa odpowie karnie, a o jego dalszym losie zdecyduje sąd - informuje asp. szt. Arkadiusz Ciozak z KMP w Rudzie Śląskiej.
Jak się dowiedzieliśmy - awantury, groźby karalne oraz znęcanie fizyczne i psychiczne nad żoną i córką trwały co najmniej od lipca do września. Domowy oprawca spędzi dwa miesiące w areszcie. Za swoje czyny może usłyszeć wyrok od trzech miesięcy do nawet pięciu lat.
- Coraz częściej ofiary nie wstydzą się szukać pomocy i chętniej zwracają się do instytucji z prośbą o wsparcie. Nie bójmy się reagować i zgłaszajmy takie sytuacje - dodaje Ciozak.
Potrzebujesz pomocy? Zadzwoń na numer 112, bądź zgłoś swój problem w ośrodku pomocy społecznej. Możesz także zadzwonić na Niebieską Linię pod numer telefonu: 22 668 70 00.
Może Cię zainteresować:
Bez rejestracji po porady i badania. "Biała Sobota" w szpitalu w Rudzie Śląskiej
Może Cię zainteresować: