W minioną środę, o godzinie 12.43, na skrzyżowaniu ulic Granicznej i 1 Maja w Halembie, 58-latek chciał przeprowadzić rower przez jezdnię. Zatrzymał się przed ulicą, rozejrzał i zobaczył samochód, który stanął dwa metry od linii sugerowanego zatrzymania. Uznał więc, że ten go przepuszcza i wszedł na jezdnię.
- Wtedy samochód ruszył, uderzył w niego i odjechał. Była to ciemna dacia na "leasingowych" numerach rejestracyjnych. Policja poszukuje świadków tego zdarzenia - mówi asp. szt. Arkadiusz Ciozak z KMP w Rudzie Śląskiej.
Na szczęście uderzonemu przez pojazd mężczyźnie nie stało się nic poważnego. Odmówił udzielenia mu pomocy przez wezwany na miejsce Zespół Ratownictwa Medycznego.
Drugie zdarzenie było niedługo później - o godzinie 13.25 na przejściu dla pieszych w Rudzie, na Piastowskiej, w okolicy Parku Kozioła.
- Kierujący fiatem panda 61-latek z Rudy Śląskiej zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, by przepuścić przechodnia. Obserwował go, aż ten zejdzie z lewej strony, po czym ruszył - relacjonuje Ciozak.
Okazało się, że nie spojrzał w prawą stronę. A tam na przejście weszła mama z dwójką dzieci i swoją siostrą, również nieletnią. Fiat panda potrącił mamę. Zdążyła odepchnąć dzieci, sama została uderzona autem w nogę i upadła uderzając biodrem w asfalt. Zespół ratowniczy przebadał kobietę i dzieci, jednak nikt nie wymagał dalszej hospitalizacji. Kobieta była jedynie mocno poobijana. Kierowca został ukarany mandatem za nieustąpienie pieszemu pierwszeństwa w wysokości 2500 zł.
Od początku roku na rudzkich drogach doszło już do 15 zdarzeń z udziałem pieszych.

Może Cię zainteresować:
Ktoś pobił i porzucił szczeniaka w Rudzie. TOZ "Fauna" szuka świadków

Może Cię zainteresować: